Home » ABOUT » TEXTS » LOOKING

Karolina Harazim

LOOKING

Anita Andrzejewska creates gentle, atmospheric, nostalgic photography. She does not create elaborate sceneries nor does she document blood-chilling events. She does not concentrate on the genesis of creative principles, the concept of a work of art, nor the methodology with which she creates that art. She uses simple means of expression, takes photographs in naturally existing light and relies only on available elements. Consequently, her images reflect an instant of truth about the person being photographed, an object, a moment of meeting, a fleeting instant of opening up to a true experience. Anita’s photographs do not violently knock the viewer out of their everyday rhythm. However, they remain under the viewer’s closed eyelids for a long time. They shout with just a whisper.

The philosophy of Shambhala Buddhism, which is close to the artist, underlines the meaning of art and the creative process. Integrating art with meditation allows oneself to be liberated from the routine of everyday life and opens one up to the world and so awakens the mind. Meditation, as well as the discipline which is essential for the accomplishment of this process, enables the artist to perceive the world without embellishing filters, accept its natural form, begin the creative process free from ambitious arguments (also with oneself!) and the burden of their own assumptions or expectations of others. The art resulting from teachings about the awakening of the mind contains an abundance of positive energy and the awareness of the intrinsic strength naturally present in objects, which this art depicts. This is what the artist shares with her viewers.

The experiences which result from understanding life as a series of events we face and draw from, are the basis of communication between Anita Andrzejewska and her audience. Analyzing her photographs, I am under the distinct impression that she creates instinctively, with her whole being, organically ‘getting into’ the depicted situation. The artist’s creative method is having the courage not to construct a plan of action, to stay open to the unknown and to record observations in noninvasive way. In the contemporary world, where everything has to be planned at all cost, this is an intriguing attitude which awakens curiosity. Moreover, it upsets present-day society, which likes order, and its own, small rituals.

PL

Karolina Harazim

PATRZĄC

Anita Andrzejewska tworzy fotografię łagodną, nastrojową, melancholijną. Nie kreuje rozbudowanych scenografii, nie dokumentuje mrożących krew w żyłach wydarzeń. Nie koncentruje się na genezie założeń procesu twórczego, koncepcji dzieła czy też metodologii kreacji swej sztuki. Posługuje się oszczędnymi środkami, fotografuje w zastanym świetle, opiera się na dostępnych “składnikach”. W konsekwencji powstają obrazy, które odzwierciedlają chwilę prawdy – fotografowanej osoby czy obiektu, momentu spotkania, ulotnej chwili otwarcia się na prawdę doświadczenia. Fotografie Anity Andrzejewskiej nie wybijają widza w gwałtowny sposób z rytmu dnia codziennego. Na długo pozostają jednak pod zamkniętymi powiekami. Krzyczą szeptem.

Bliska Artystce filozofia Buddyzmu Szambali podkreśla znaczenie sztuki oraz procesu jej tworzenia. Połączenie sztuki z medytacją pozwala wyzwolić się z rutyny dnia codziennego i otworzyć się na świat – a więc i przebudzić umysł. Medytacje oraz niezbędna dla powodzenia tego procesu dyscyplina umożliwiają wielce istotne dla każdego twórcy dostrzeżenie świata bez pośrednictwa upiększających “filtrów”, akceptację jego naturalnej formy i rozpoczęcie procesu twórczego uwolnionego od ambicjonalnych utarczek (także z samym sobą!), ciężaru własnych założeń czy oczekiwań innych. Sztuka wynikająca z nauki o przebudzonym umyśle zawiera ogromny ładunek pozytywnej energii i świadomość własnej mocy naturalnie obecne w przedmiotach, które obrazuje i opracowuje. Tym Twórca dzieli się z odbiorcami swoich dzieł.

Doświadczenia wynikające z pojmowania życia jako serii wydarzeń, na przeciw którym wychodzimy, z których czerpiemy, stają się podstawą do porozumienia Anity Andrzejewskiej z odbiorcą jej sztuki. Analizując stworzone przez Artystkę fotografie odnoszę dobitne wrażenie, że tworzy instynktownie, całą sobą, organicznie wnikając w uchwyconą sytuację. Odwagę niekonstruowania planu działania, a w zamian: otwartości na “nowe” i nieinwazyjne utrwalanie swoich obserwacji, postrzegam jako twórczą metodę Artystki. W za wszelką cenę zaplanowanym świecie jest to postawa intrygująca, budząca ciekawość. Co więcej – budząca niepokój w świadomości przedstawicieli współczesnego społeczeństwa, lubiącego porządek i swoje małe rytuały.

TEXTS